Planowałam zrobić wpis na zupełnie inny temat. Jednak potrzeba jest matką wynalazków oraz… wpisów na blogu statystycznym. Podczas pewnej rozmowy wyskoczył temat GUS i okazało się, że nie każdy wie, co ten skrót oznacza. Czy to ma coś wspólnego z ZUS? A może z Urzędem Skarbowym? Hmmmm… a Wy wiecie? Zapraszam do lektury wszystkich mniej lub bardziej zorientowanych.
GUS to skrót od Głównego Urzędu Statystycznego. Czyli takiej instytucji (organu administracji państwowej), która zajmuje się statystyką na poziomie krajowym (a częściowo i międzynarodowym).
Kiedyś wydawało mi się, że GUS to kilku kolesi, którzy sobie zbierają różne dane statystyczne, robią z nich tabelki, publikują w Roczniku Statystycznym i tyle. Instytucja jak wiele innych, która świadczy mniej lub bardziej przydatne usługi. Sytuacja jest jednak dużo bardziej skomplikowana i sformalizowana. To nie kilku kolesi, ale cały wielki urząd z Prezesem (powoływanym przez Prezesa Rady Ministrów na pięcioletnią kadencję) na czele. Funkcja Prezesa GUS jest sprawowana w randze ministra. Podlega mu nie tylko Główny Urząd w Warszawie, ale do tego 16 urzędów statystycznych, które znajdują się w miastach wojewódzkich na terenie całego kraju.
Co robi GUS?
GUS zajmuje się zbieraniem i opracowaniem informacji statystycznych na temat większości dziedzin życia publicznego jak również niektórych stron życia prywatnego obywateli. Dane publikowane są wyłącznie w formie zagregowanej, dzięki czemu identyfikacja poszczególnych respondentów staje się niemożliwa. Co to znaczy? Że jeśli na pytania w ankiecie odpowiada Jan Kowalski (zwany tutaj respondentem) to nikt się nie dowie od GUSu, że zarabia on 3000 zł brutto, ma dwójkę dzieci i jest zadeklarowanym wielbicielem określonej partii politycznej (co musiał wpisać w formularzu). Możemy się natomiast dowiedzieć, ile zarabiają mieszkańcy danego miasta, ile mają dzieci mieszkańcy konretnej dzielnicy i jakie są poglądy polityczne mężczyzn w określonym wieku. Ale dane te muszą być koniecznie przedstawione tak, żeby w żaden sposób nie dało ich się powiązać z konkretnym człowiekiem.
Tajemnica statystyczna
Tu wchodzimy w temat tzw. tajemnicy statystycznej. Mówi ona o tym, że dane indywidualne i dane osobowe, które są zbierane przez pracowników powiązanych z GUS są poufne i podlegają szczególnej ochronie. W Ustawie o Statystyce Publicznej możemy przeczytać, że pracownicy służb statystyki publicznej, rachmistrze spisowi, ankieterzy statystyczni oraz inne osoby wykonujące czynności w imieniu i na rzecz statystyki publicznej, mający bezpośredni dostęp do danych jednostkowych, są obowiązani do bezwzględnego przestrzegania tajemnicy statystycznej i mogą być dopuszczeni do wykonywania tych czynności po złożeniu Prezesowi Głównego Urzędu Statystycznego, dyrektorowi urzędu statystycznego albo kierującemu inną jednostką służb statystyki publicznej pisemnego przyrzeczenia następującej treści: „Przyrzekam, że będę wykonywać swoje prace na rzecz statystyki publicznej z całą rzetelnością, zgodnie z etyką zawodową statystyka, a poznane w czasie ich wykonywania dane jednostkowe zachowam w tajemnicy wobec osób trzecich.”
Można powiedzieć, że przyrzeczenie przyrzeczeniem, ale co się stanie, jeśli ktoś tej tajemnicy nie dotrzyma. Tu wchodzą pod uwagę grzywny oraz kary pozbawienia wolności. Na przykład jeśli ktoś naruszy tajemnicę statystyczną, to podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli wykorzystuje poznane dane statystyczne w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, to kara jest jeszcze bardziej dotkliwa – może sięgać nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródła danych statystycznych
Skąd GUS bierze dane statystyczne? Źródła mogą być bardzo różne. Kiedy pracowałam w księgowości, to wielokrotnie musiałam wypełniać dla klientów-przedsiębiorców rozmaite formularze skierowane właśnie do GUS. Przykłady takich formularzy to F-01, DG-1, P-01. Myślę, że każdy, kto prowadzi swoją działalność gospodarczą przynajmiej raz spotkał się z jakimś formularzem do GUS, który musiał wypełnić.
Oprócz tego przeprowadzane są różne ankiety. Od spisów powszechnych począwszy po ankiety kierowane do wybranej, zdecydowanie mniejszej grupy osób. Część z nich jest obowiązkowa, część dobrowolna. Warto za każdym razem biorąc udział w ankiecie dowiedzieć się, przez kogo jest przygotowana, jak wygląda anonimowość i czy musimy odpowiadać na wszystkie pytania.
Nie należy też zapominać o źródłach administracyjnych. GUS otrzymuje dane z Urzędów Pracy, Urzędów Stanu Cywilnego, Policji, ZUD, GPW, Ministerstwa i wszelakich podobnych instytucji.
System Statystyki Publicznej
Praca systemu statystyki publicznej dzieli się na trzy części:
-
- Na początku dane statystyczne są zbierane z różnych źródeł (wskazanych powyżej).
- Następnie zebrane dane są w odpowieni sposób gromadzone, przechowywane i opracowywane.
- Po opracowaniu wyniki badań są ogłaszane w odpowiednich miejscach (np. na stronie internetowej GUS, w rocznikach statystycznych), udostępniane i rozpowszechniane.
Statystyka publiczna zapewnia równoprawny, równorzędny i równoczesny dostęp do wynikowych informacji statystycznych, a w szczególności do podstawowych wielkości i wskaźników. Oznacza to, że każdy człowiek powinien mieć takie same szanse skorzystania z tych samych danych i podjęcia na ich podstawie swoich decyzji.
Kilka dodatkowych informacji
GUS działa w oparciu o ustawę o statystyce publicznej oraz ogłaszany corocznie Program Badań Statystycznych.
Prezes GUS prowadzi centralne rejestry takie jak np:
- Krajowy Rejestr Urzędowy Podmiotów Gospodarki Narodowej (REGON)
- Krajowy Rejestr Urzędowy Podziału Terytorialnego Kraju (TERYT).
Zarzuty wobec GUS
Podstawowym zarzutem stawianym tej instytucji są koszty funkcjonowania. Badania statystyczne statystyki publicznej są finansowane ze środków budżetu państwa do wysokości określanej corocznie w ustawie budżetowej (z pewnymi wyjątkami). Co oznacza, że na pensje wszystkich pracowników urzędów statystycznych, ankieterów i innych osób powiązanych z GUS muszą składać się w swoich podatkach wszyscy obywatele. A w urzędach statystycznych pracowników jest wielu. Do tego często „przerabiają” dane, które nikomu nie są potrzebne. Albo prawie nikomu. Wiadomo, jakieś minimum jest koniecznie niezbędne (zwłaszcza, że Polska jest zobowiązana do współpracy z Eurostatem i innymi narodowymi urzędami statystycznymi), ale niektóre zestawienia czy publikacje, które pojawiają się na stronie GUS to zdecydowanie strata czasu osoby, która nad nimi pracowała.
Kolejny zarzut jest taki, że dane z GUS wcale nie są tak łatwodostępne, jak by się oczekiwało. Sama strona internetowa jest na tyle nieintuicyjna, że osoba, która wchodzi na nią pierwszy raz musi naprawdę się naklikać, żeby dotrzeć do danych, które poszukuje. Choć i tak jest to już duże ułatwienie, bo pamiętam jeszcze, jak musiałam biegać do uczelnianej biblioteki, wyszukiwać kilka lub nawet kilkanaście roczników statystycznych i wszystko spisywać ręcznie. Czasem się udawało, że jednostki się pokrywały, że dane były przedstawiane w miarę spójnie. Były jednak sytuacje, że zmieniał się sposób prezentacji danych i trzeba było wszystko sobie przeliczyć.
Zadania Prezesa GUS
A tu fragment dla tych najbardziej zainteresowanych, którzy bardzo by chcieli wiedzieć, jakie są zadania Prezesa GUS. Jest to informacja z Ustawy o Statystyce Publicznej – polecam ją tym, którzy potrzebują bardziej szczegółowej wiedzy na temat poszczególnych instytucji statystyki publicznej.
Do zadań Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego należy:
1) rozpoznawanie zapotrzebowania na informacje i analizy statystyczne, koordynowanie prac i przygotowywanie projektu programu badań statystycznych statystyki publicznej oraz przedstawianie go Radzie;
2) organizowanie i prowadzenie badań statystycznych oraz ustalanie ich metodologii;
3) zbieranie, gromadzenie i opracowywanie danych statystycznych oraz ich analizowanie;
3a) coroczne sporządzanie i publikowanie w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” Narodowego Rachunku Zdrowia;
4) przeprowadzanie spisów powszechnych;
5) przechowywanie danych statystycznych;
6) opracowywanie standardowych klasyfikacji, nomenklatur i definicji podstawowych kategorii, ustalanie wzajemnych relacji między nimi oraz ich interpretacja;
7) udostępnianie i rozpowszechnianie wynikowych informacji statystycznych, w tym podstawowych wielkości i wskaźników;
8) opracowywanie i ogłaszanie prognoz demograficznych oraz statystycznych prognoz gospodarczych i społecznych;
9) przedstawianie Prezydentowi, Sejmowi i Senatowi, organom administracji rządowej, Najwyższej Izbie Kontroli, Narodowemu Bankowi Polskiemu, organom jednostek samorządu terytorialnego oraz innym instytucjom rządowym wynikowych informacji statystycznych w zakresie, terminach i w formach określonych w programie badań statystycznych;
10) prowadzenie krajowych rejestrów urzędowych: podmiotów gospodarki narodowej i podziału terytorialnego kraju;
11) prowadzenie badań i analiz statystycznych wynikających z przyjętych przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań międzynarodowych;
12) dokonywanie statystycznych porównań międzynarodowych i ogłaszanie ich wyników;
13) wykonywanie przyjętych przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań przekazywania danych statystycznych organizacjom międzynarodowym;
14) współpraca z wyspecjalizowanymi w dziedzinie statystyki organizacjami międzynarodowymi, regionalnymi oraz organami i urzędami innych krajów;
15) prowadzenie prac naukowych i badawczo-rozwojowych w zakresie metodologii badań statystycznych i standardów klasyfikacyjnych oraz zastosowań metod matematycznych i informatyki w statystyce;
16) prowadzenie szkolenia, dokształcania i doskonalenia w dziedzinie statystyki;
17) popularyzacja wiedzy o statystyce.
Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku!
Dziękuję, że przeczytałaś/przeczytałeś mój artykuł. Mam nadzieję, że spełnił Twoje oczekiwania. Jeśli chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami, to napisz do mnie na adres [email protected] albo znajdź mnie na Facebooku.
Zapraszam Cię również do zapoznania się ze spisem treści (staram się go aktualizować, choć nie zawsze to wychodzi) – jeśli lubisz statystykę, to na pewno znajdziesz coś do poczytania.
A jeśli w ramach podziękowania za ten wpis zechcesz zaprosić mnie na przysłowiową “wirtualną kawę”, to będę niezwykle zobowiązana. Co prawda kawy raczej nie pijam, ale kubek dobrej herbaty – z prawdziwą przyjemnością. A ponieważ w każdy artykuł wsadzam mnóstwo serducha i swojego wysiłku, to tym bardziej poczuję się doceniona.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia!
Krystyna Piątkowska